Vintage Poppies – taką nazwę nosi nasza najnowsza autorska kolekcja. Wyjątkowa, bo współtworzona przez wyjątkowe kobiety: artystki, mamy i profesjonalistki w swojej dziedzinie.

Ale od początku: po co w ogóle to zamieszanie z autorskim wzorem? Co to w ogóle znaczy? Autorski wzór to inaczej unikatowy, zaprojektowany na indywidualne zamówienie układ elementów graficznych, oddający charakter marki. Jest przygotowywany pod zadruk na różnego rodzaju tkaninach, od bawełny, przez wiskozę, dzianinę, aż po len. Jak powstaje taki wzór? To zależy : ) Ja opowiem Ci jak wygląda praca nad wzorem w przypadku marki Little Vintage.

Przede wszystkim – nasz wzór wykonała Marta Chmielecka, artystka, ilustratorka i mama. Czy wiesz, że wywiad z Marta możesz znaleźć na internetowym portalu Vogue? Jednak to my znaleźliśmy ją wcześniej 😉

Estetyka Marty, jej wrażliwość i upodobanie do wzorów nawiązujących do natury przekonało mnie, że jest właściwą osobą, aby urzeczywistnić wyobrażenia o nowych autorskich produktach. Jak się do tego zabrałyśmy? Na pewno nie jak pies do jeża 😉 Raczej z energią i skupieniem! Jestem z tych, którzy wiedzą, czego chcą, więc wskazówki dotyczące palety kolorów, liczby i wielkości elementów były dość precyzyjne. Pierwsze próby powstały więc dość szybko, a wyglądały tak:

Jak widzisz, to jeszcze nie przypomina efektu finalnego, ale szłyśmy w dobrą stronę! Kolejnym krokiem było przeniesienie namalowanych akwarelami elementów do wersji cyfrowej, a następnie ostateczne dobranie ich wielkości, ułożenia względem siebie i tła. Jak się domyślasz, opcji było milion, co nie pomagało w podjęciu decyzji 😉 Ale wierzę, że to, co widzisz na gotowych produktach to był dobry wybór. Jednak pojawiło się kolejne pytanie: jaką tkaninę wybrać do druku? Zanim wybrałam, zgromadziłam próbki wielu, wielu tkanin, o różnym składzie i gramaturze. Padło na mój ukochany len. Zmiękczany, z certyfikatem OEKO TEX , produkowany w Polsce. Wydruk na lnie jeszcze dodaje klimatu vintage, ze względu na swoją wyjątkową fakturę, jest wspaniałą tkaniną ze względu na komfort i bezpieczeństwo noszenia, nawet w przypadku niemowląt.

Kiedy już odszyliśmy produkty dla dzieci, postanowiłam zrealizować swój pomysł na sukienkę dla Mamy, otwierającą kolekcję Mama Vintage.

Sukienka wiązana jest wewnątrz na małe sznureczki, dzięki czemu nie przekręca się, a dekolt się nie rozchyla. Jeśli chcesz, aby był większy, poluzuj sznureczki. Jeśli potrzebujesz mniejszy, ściągnij je mocniej! W tej sukience, dzięki konstrukcji dekoltu, nakarmisz swobodnie swoją Kruszynkę, zmieścisz też ciążowy brzuszek przez pierwszych kilkanaście tygodni. Zewnętrzne paski również są przyszyte do sukienki, więc pozostają na miejscu nawet jeśli masz aktywny dzień: w pracy, czy z Maluszkiem.

Ta sukienka spełni wiele funkcji: załóż buty na obcasie i wyjdź na randkę. Lub wygodne płaskie buty i biegaj w niej cały dzień. Możesz związać sznurki tak jak w trenczu i potraktować ją jak narzutkę, będzie świetna z jeansami i ulubioną parą wygodnych butów. Jeśli lubisz zadać szyku w domowym zaciszu, noś ją jak najwygodniejszy ciuch, a przy okazji zafunduj sobie domowe spa. Jeśli wybierasz się na wakacje, załóż jako plażowe kimono i dodaj słomkowy kapelusz. Jeśli chcesz stworzyć zestaw Mama-Córka, zajrzyj do kategorii “Dziewczynka” i zobacz z czym możesz ją połączyć.

Sukienka pięknie łączy się z produktami dla dziewczynek. To takie matchy matchy, ale w naszym stylu : )

Każda kolekcja, każdy nowy produkt, każda jego kreacja, to część naszej historii. Wrażliwość, jaką noszą w sobie wszystkie osoby zaangażowane w proces powstawania kolekcji, ich doświadczenia, to, jak odbierają produkty i jakie mają odczucia po zetknięciu się z tą „materią” dają konkretny, nieprzypadkowy efekt. Czytałaś „Jeżycjadę” Małgorzaty Musierowicz? Ja wychowałam się na tych ksiażkach. Jako dziewczynka marzyłam, żeby chociaż raz usiąść w ciasnej, ale przytulnej kuchni Borejków i stać się częścią tej historii. Po tylu latach, już jako mama dziewczynki, realizuję sesję zdjęciową właśnie na poznańskich Jeżycach, wśród starych kamienic. A Klaudia Czaplińska ma szczęście mieszkać właśnie tam, któż lepiej zrobiłby więc zdjęcia tej kolekcji?

Mam nadzieję, że teraz widzisz już, że to nie tak, że ma być tylko ładnie, zachęcająco i estetycznie. U nas wszystko ma co najmniej drugie dno 😉

W ramach tej kolekcji powstała jeszcze jedna sesja, sesja z Malutką Izabelą i jej Mamą Dorotą. Bardzo chciałam pokazać Ci, że produkty Little Vintage cudownie prezentują się również na Maluszkach! Iza ma trzy miesiące i jest oficjalnie ogłoszona najcierpliwszą modelką ze wszystkich #littlevintagekids które brały udział w naszych sesjach 😉 Zdjęcia zrobiłam ja, a wspierała mnie nieoceniona fotografka Asia, z którą wypiłam już niejedną kawę i która zawsze, ale to zawsze służy mi radą i bardzo mnie wspiera. Zobacz co udało nam się wyczarować:

I tak zamyka się nasz mały, twórczy cykl, w którym zawarliśmy wszystko, na czym od zawsze nam zależało: niepowtarzalny klimat, polskie korzenie, bezpieczeństwo i komfort użytkowania i najlepszą jakość ręcznie tworzonych produktów.

Zobacz naszą kolekcję w pełnej krasie!